Wielki powrót do any
Sama nazwa wskazuje nad czym będę się skupiać. Mam anoreksje. Moja waga już jest prawie "normalna". Dopadła mnie bulimia. Nienawidzę siebie. Muszę wrócić do choroby, bo z nią było łatwiej. Byłam silniejsza, moja siła woli była ogromna. Chce czuć się szczęśliwa patrząc w lustro. Potrzebuję wsparcia motylków. Czy któraś z was miała bulimię? Jak sobie z nią radzicie? Zawalam przez to szkołę, tracę tonę pieniędzy na jedzenie, straciłam znajomych. Gorzej być nie może. Za rok matura, a ja nie wyrabiam na zakrętach. Proszę odezwijcie się...