Wielki powrót do any
Sama nazwa wskazuje nad czym będę się skupiać. Mam anoreksje. Moja waga już jest prawie "normalna". Dopadła mnie bulimia. Nienawidzę siebie. Muszę wrócić do choroby, bo z nią było łatwiej. Byłam silniejsza, moja siła woli była ogromna. Chce czuć się szczęśliwa patrząc w lustro.
Potrzebuję wsparcia motylków. Czy któraś z was miała bulimię? Jak sobie z nią radzicie?
Zawalam przez to szkołę, tracę tonę pieniędzy na jedzenie, straciłam znajomych. Gorzej być nie może. Za rok matura, a ja nie wyrabiam na zakrętach.
Proszę odezwijcie się...
Proszę odezwijcie się...
Kotku. W zła stronę się wybierasz. Ale będę Cię wspierać. Jednak powiem Ci że zdrowo jest dużo fajniej. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńMiałam bulimie i nawet się na nią leczyłam :) Przypomnij mi w komentarzu, albo napisz do mnie na GG z boku strony mam numer, chetnie pogadam ale bardziej na priv
OdpowiedzUsuńKochanie, zawsze może być gorzej, jeśli zamiast stabilizacji wybierze się anoreksję bulimiczną. Dlaczego chcesz uciekać z choroby w chorobę? Widok w lustrze nie jest powodem, by wracać do tego, co było. Proszę Cię, spróbuj zawalczyć z bulimią zamiast zmieniać ją na coś innego. Mam nadzieję, że przemyślisz to choć przez chwilę.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, Słoneczko...
Przemyślę to, chociaż wątpię, żebym zmieniła zdanie. Może po prostu zrezygnuje z bulimi na rzecz zdrowia
Usuńbulimia znam to kiedyś sama ją miałam napady , wymioty , tableti xenna itp
OdpowiedzUsuńokropne uczucie braku kontroli , wyniszcza psychicznie , ani ana ani mia to nie dobre strony ale pewnie sama jabym miała wybierać to Ana , postaraj się jednak rozsądnie się odchudzać żeby pokonać bulimie i mieć zdrową wagę
Myślę dam radę racjonalnie się odchudzać - bez głodówek i ćwicząc
Usuń