moje poczucie beznadziei i zbędności jest piorunujące
dlaczego całe życie czuję się jak pyłek i nieistotna istota
czy ktoś jest mi to w stanie wytłumaczyć?
okej, dostałam się na wete
okej.
gdy odczytałam wyniki na stronie uczelni, zadzwoniłam do nich, bo nie uwierzyłam, że takie Nic może stanąć na drodze do marzeń
teraz siedzę tu, w akademiku, w mieście w którym moje dreams maybe came true
za tydzień kolokwium, a nawet dwa
pojutrze biofizyka i pieprzone fale harmoniczne
ja nie jestem w stanie się uczyć, bo nie widzę w tym sensu, bo mam poczucie, że i tak mnie wywalą
skoro wywalają połowę, to nie ważne w której połowie będę i tak mnie wywalą
LOGIKA
proszę o jakiegoś motywującego kopa, najlepiej dwa

warto jeszcze poruszyć jeden aspekt
dlaczego nikt nie jest mną zainteresowany?
i dlaczego on nie jest, kiedy ja jestem.
dlaczego akurat tu, nie wiedząc czemu ten facet - facet ideał tutaj jest
z mojego miasta(mieszkam w małym miasteczku,gdzie się ludzie znają), koszykarz, mega inteligentny, przyszły weterynarz, wysoki (ma powyżej 185, a przy moim wzroście 173cm to cięzko w tych czasach wyższego chłopa znaleźć)
a no i zapomniałam dodać że brunet...ekhem. zajęty.
bang
chyba powinnam się pouczyć, więc chyba to zrobię
idę się uczuć

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Niezręcznie

Motywacja