Wieczór z Nim

Witajcie Okruszki. Jak wam mijają wakacje? Pozwalacie sobie na odpoczynek?

U mnie wyjątkowo dzieje się dużo, nawet bardzo. W piątek spotkałam się z dawnym przyjacielem. Piliśmy whisky, słuchalismy dobrej muzyki oraz rozmawialiśmy o starych i nowych czasach. Czuję coś do niego, ale nie jestem pewna co. Czas mijał mi z nim tak szybko, że zanim się nie obejrzałam minęło kilka godzić. Po jakims czasie dołączyła do nas reszta znajomych.
Ale opowiem Wam o R. -tym moim starym znajomym.
Był on zawsze dość zamknięty w sobie, bardzo wrażliwy i pomocny. Chyba tym mi imponował, a w sumie imponuje. Teraz jednak się trochę zmienił i bardziej otworzył. Wyprzystojniał. Chodzi na siłownię i wystrzelił w górę. Ma niebieskie oczy, blond włosy i małą brudkę. Zupełnie nie w moim guście, a i tak szalenie mi się podoba. Nie wiem, co on w sobie ma, chyba nienaganny charakter i piękne serce.
Sam przyznaje się, że ma prawdopodobnie depresję, chociaż gdy wychodzi do ludzi czuję się lepiej. Ale jak mówiłam on zawsze był bardzo wrażliwy. Nic dziwnego, że z wiekiem jego stan się nieco pogorszył, bo jako dziecko nie dostrzegał tego, co dostrzega dorosły mężczyzna. Pogadaliśmy więc szczerze. Ja też się przyznałam, że mam anoreksje i depresję. On to zrozumiał. Tego mi brakowało - zrozumienia ze strony faceta, bo na przykład mój ojciec to zaakceptował, ale nie koniecznie zrozumiał.
Stety niestety ma dziewczynę. Poznał ją na internecie. To jego kolejny związek na odległość. Nie jest zbyt szczęśliwy z tego względu,  ale no cóż miłość nie wybiera. Dowiedziałam się również, że ma ona raka mózgu i dość ciężką sytuację w domu. Jak już wspomniałam, on ma wielkie serce i nie patrzy tylko oczami. Kolejna rzecz, która w nim mi imponuje. Cieszę się, że ma kogoś z kim jest powiedzmy szczęśliwy, ale widzę jak bardzo go cała ta sytuacja przytłacza. To jeszcze pogłębia jego depresję. Mówi, że wielu ludzi każe mu się wyszalec, korzystać z życia, ale on nie potrafi robić tego ze świadomością, że ona siedzi sama w domu.
Ahh... Chciałabym go jakoś pocieszyć, bo jest wart wszystkiego co najlepsze. Wiem też, że nic do mnie nie czuje. Kiedyś na pewno coś pomiędzy nami było, ale teraz to chyba tylko ja żyję przeszłością. Chciałabym spędzać z nim cały mój wolny czas. Może pomogloby mi to trochę wyzdrowieć. Ale ja wiele rzeczy chcę,  a one mi się nie należą. Cieszę się, że ma kogoś, kto dodaje mu skrzydeł.
Po dwóch godzinach bycia sam na sam dołączyli do nas jego znajomi. Popiliśmy trochę, pogadaliśmy i wybraliśmy się na miasto. Było genialnie. Albo lepiej. Było zajebiście. Oni pewnie też się dobrze bawili, ale dla mnie sam fakt spędzenia czasu w towarzystwie R. powodował, że nie przestawałam się uśmiechać.
Zapomniałam wspomnieć, że impreza była w czwartek. Obiecałam sobie, że posiedzę do 22 i zmyję się do domu, bo rano zakończenie. Impreza skończyła się o 1. O 1 popołudniu następnego dnia. Także mój tata odebrał świadectwo. ;') Około 3-4 zostałam tylko ja, R. i kumpel O. Ja spałam z  O. a R. spał sam. Szkoda hehe. Ale zanim poszedł spać paradował w samych gaciach. Się uśmiałam. Nie miałam co narzekać.
Chciał mnie odwieźć następnego dnia, ale bałam się, że jeszcze do końca nie wytrzeźwiał i nie chciałam, żeby wpadł przeze mnie w kłopoty.Stwierdziłam, że przejdę się do domu. Szkoda, że mieszkam na zupełnie drugim końcu miasta, ale stwierdziłam,  że jest tego wart haha.
Mam same dobre wspomnienia, ani chwili się nie nudziłam. Uwielbiam go... Ale nie dla psa kiełbasa.

Pytałyście mnie, jak się teraz czuję i czy ustąpiły objawy odstawienia leków. Tak, wszystko już jest w porządku. Zero bólów głowy i mięśni. Przeszłam na słabsze leki nasenne, a mimo to chwilowa bezsenność ustąpila i potrafię koczować w łóżku do 12:00. Jeśli chodzi o moje postanowienie to raz się udało, raz prawie a innym razem w ogóle. Od wczoraj nic się nie wydarzyło i mam nadzieję, że wytrzymam do poniedziałku. Potem będzie gorzej, bo mama pracuje popołudniami, a ojciec do wieczora siedzi w garażu. Także zostanę bez wsparcia, więc nie ukrywam, że liczę trochę na Was ❤
Zapomniałam wspomnieć, że jestem teraz na Mazurach i planuje trochę odpocząć. Uwielbiam łowić ryby i kąpać się w jeziorze,  także to jest miejsce w sam raz dla mnie.
Trzymajcie się ciepło Okruszki. Napiszcie co tam u Was ❤



Komentarze

  1. Cieszę sie, że wszystko w porządku. Ja wakacji rozpoczęłam pracowicie - 11 godzin w pracy :/ Zazdroszczę Mazur :p Miłej zabawy!
    _____________
    chcebycchuda98.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie śliczne te zdjęcia *-* Fajnie, że się wybawiłaś (i to jeszcze w takim towarzystwie ;) ).

    OdpowiedzUsuń
  3. Jezus, z opisu Twojego przyjaciela wynika, że byłby i moim ideałem. Dobrze, że masz taką osobę, której mogłaś się zwierzyć, wygadać. To jest bardzo potrzebne, bo o ile nasz świat także jest pełny miłości i wsparcia, o tyle dobrze jest mieć kogoś kto ptzytuli i otrze łzę. Cieszę się, że miło spędziłaś czas i życzę ci tylko takich chwil! 😍
    "Uwielbiam go... Ale nie dla psa kiełbasa" - ani mi się waż tak kiedykolwiek jeszcze napisać, bo ci poślę pikselowego plaskacza w twarzyczkę. Jesteś kochana, wrażliwa, inteligentna i dobra, zasługujesz na wszystko co najlepsze. 😘
    Yay, objawy odstawienia leków minęły! Kamień spadł mi z serca, tak się martwiłam!
    Mazury są śliczne, to fakt. Byłam tylko raz, ale wspominam przyjemnie. Do kiedy tam zostajesz? Wybaw się i odpocznij kochana, należy ci się. 😙😋

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem co u Ciebie słonko. 😊😊😘

      Usuń
  4. Jak tak przeczytałam o tym Twoim przyjacielu, to zdałam sobie sprawę z tego, że chciałabym mieć kogoś takiego w swoim życiu. Jesteś niesamowitą szczęściarą, że masz takiego przyjaciela.
    Korzystaj z wakacji i szalej. :)
    Trzymaj się! :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Oh Mazury <3 Cudownie!
    Odpoczywaj tam ! I nie bój się swoich uczuć. Postaw się im :) Zobaczysz, że będzie dobrze. 3mam kciuki <3

    http://olimoth.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciężka sprawa z tym chłopcem. Myślę, że w tej sytuacji lepiej po prostu doceniać to, że masz go jako przyjaciela i starać nie przejmować się uczuciami. :)
    Miłego wypoczynku!

    OdpowiedzUsuń
  7. Aż mi się przypomniał wiersz Mickiewicza. Nie wiem czy to tytuł. Ale w refrenie było czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie. :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Niezręcznie

Motywacja