ogólnie właśnie piszę posta numer trzy dzisiaj (w przeciągu kilku minut)
chce mi się gadać
wygadać
a tak jakby brakuje mi tematu
cholernie dziwnie jest
Pogoda to zawsze dobry temat do gadania. I śmianie się z płaskoziemców/antyszczepionkowców/wyznawców Rydzyka. Gratuluję dostania się na wymarzone studia ^^
bardzo zastanawia mnie, dlaczego w życiu wszystko zostaje tak spłycone uczucia, emocje, dotyk jakby wszystko sprowadzało się do przyziemności brak uniesień i nierealnych doznań czuje ten brak iskry w relacjach jakby to wszystko ciągle było po nic czy to wina tego technologicznego świata pojawiają się i znikają jakbym była wiatrem, który przyjemnie muska otwarte ręce ale po chwili, już mnie nie ma, bo nie chcesz nic więcej
Pogoda to zawsze dobry temat do gadania. I śmianie się z płaskoziemców/antyszczepionkowców/wyznawców Rydzyka. Gratuluję dostania się na wymarzone studia ^^
OdpowiedzUsuń